"My są cztyrze bracia
Pic nie mamy za co
Mamuliczka wyganiają
Wędrowac kazają
Znajdziecie tam woda
Wędrowcom wygoda


Tak sobie nucił Janek Wilków, gdy na rozległej równinie, daleko na południu wraz z braćmi tatulkowe owce pasł. Marzył i tęsknił o wędrówkach w szeroki świat. Pewnego razu wziął na plecy miech, w którym mioł syr, owsiane placki i wędzone udo barana. Na ramie wziął siekierę, do ręki kostur i poszedł na wędrówkę.
Kierował sie na północ ku dalekim górom. Była wiosna. Długo szedł przez góry i lasy aż spotkał przepiękną krainę porośnięta dziewiczym borem. Tu natrafił na osadę rodaków, którzy już dawniej do krainy Śląskiej przywędrowali. Został u nich do lata, a latem zaczął szukać odpowiedniego dla siebie miejsca. Znalazł je wkrótce. było to miejsce naprawdę urocze, obok łagodnego pagórka znalazł obfite źródło, była tam też rzeczka, która płynęła z drugiej strony pagórka. W około rósł gesty las będący królestwem licznych zastępów czyżyków, koncertujących od rana do nocy. Tu spoczął, napił się wody i zachwyconym wzrokiem rozglądał sie po okolicy.
Postanowił zostać, sprowadził sobie żonę, założył rodzinę, zbudował osadę. I tak Janek Wilków ułożył sobie życie, był szczęśliwy i zadowolony z losu
".


Powyższa legenda opowiada o powstaniu małej osady Czyżowice i sięga czasów przed Chrztem Polski.
Pochodzi ona z notatek Walentego Zamarskiego - mieszkańca Czyżowic ur. 4.02.1898r. a zaczerpnięta została z Kroniki Koła Gospodyń Wiejskich Czyżowice.